Marcin Tobiszewski: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
Marcin zaczynał latanie pod okiem swego ojca [[Grzegorz Tobiszewski|Grzegorza Tobiszewskiego]], który wcześniej latał na lotniach i paralotniach. Mistrz Polski. | Marcin zaczynał latanie pod okiem swego ojca [[Grzegorz Tobiszewski|Grzegorza Tobiszewskiego]], który wcześniej latał na lotniach i paralotniach. Mistrz Polski. | ||
− | Rok 1990. Z Japonii wraca Jerzy | + | Rok 1990. Z Japonii wraca [[Jerzy Krauss "Japończyk"|Jerzy Krauss]] z licencją pilota i zaraża lataniem ojca Marcina, Grzegorza, gdy daje mu zlecieć z Kasprowego (bez przeszkolenia). Marcin zaczyna szkolenie mając 10 lat. Zaczyna się okres oblatywania warszawskich masywów górskich oraz ciągania na linie po łąkach za ręcznym holem. Pierwszy glajt to Inferno o powierzchni 20 metrów. W 1992 Marcin dostaje uprawnienie "L" od Witka Sasa. Zaczyna być gwiazdą medialną dzięki wywiadom w Sztandarze Młodych czy telewizyjnemu 5-10-15. Pierwszy debiut na zawodach krajowych miał miejsce w 96. Wygrywa w Pucharze Dzikowca konkurencję przelotem 21 km na skrzydle Edel Racer deklasując ówczesną kadrę. Kolejne skrzydło to Mac Heaven. Pierwsze zawody międzynarodowe to rok 2000 gdy skończył 18 lat i mógł wziąć udział w pucharze Monte Grappa. Dostał tam w kość na skrzydle wyczynowym ze Sky'a. Przesiada się na X-perta z Nova i startuje w Czech Open 2000. Też go przećwiczyło. Psycha kuca, ale wraca w 2001 z nowym skrzydłem Avax RX. |
Na tym się kończy artykuł Marka Maderskiego zamieszczony w nr 04/2002 LOOP. Może ktoś doda co działo się później, bo o uszy mi się obił tylko rekord Tasmanii. | Na tym się kończy artykuł Marka Maderskiego zamieszczony w nr 04/2002 LOOP. Może ktoś doda co działo się później, bo o uszy mi się obił tylko rekord Tasmanii. | ||
[[Plik:Marcin.JPG]] | [[Plik:Marcin.JPG]] |
Aktualna wersja na dzień 14:39, 3 maj 2019
Marcin zaczynał latanie pod okiem swego ojca Grzegorza Tobiszewskiego, który wcześniej latał na lotniach i paralotniach. Mistrz Polski.
Rok 1990. Z Japonii wraca Jerzy Krauss z licencją pilota i zaraża lataniem ojca Marcina, Grzegorza, gdy daje mu zlecieć z Kasprowego (bez przeszkolenia). Marcin zaczyna szkolenie mając 10 lat. Zaczyna się okres oblatywania warszawskich masywów górskich oraz ciągania na linie po łąkach za ręcznym holem. Pierwszy glajt to Inferno o powierzchni 20 metrów. W 1992 Marcin dostaje uprawnienie "L" od Witka Sasa. Zaczyna być gwiazdą medialną dzięki wywiadom w Sztandarze Młodych czy telewizyjnemu 5-10-15. Pierwszy debiut na zawodach krajowych miał miejsce w 96. Wygrywa w Pucharze Dzikowca konkurencję przelotem 21 km na skrzydle Edel Racer deklasując ówczesną kadrę. Kolejne skrzydło to Mac Heaven. Pierwsze zawody międzynarodowe to rok 2000 gdy skończył 18 lat i mógł wziąć udział w pucharze Monte Grappa. Dostał tam w kość na skrzydle wyczynowym ze Sky'a. Przesiada się na X-perta z Nova i startuje w Czech Open 2000. Też go przećwiczyło. Psycha kuca, ale wraca w 2001 z nowym skrzydłem Avax RX.
Na tym się kończy artykuł Marka Maderskiego zamieszczony w nr 04/2002 LOOP. Może ktoś doda co działo się później, bo o uszy mi się obił tylko rekord Tasmanii.