Piotr Babiak: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "Zaczął latać na początku lat dziewięćdziesiątych. Około roku 94 założył z kolegami GCG i został jego pierwszym prezesem. Działał aktywnie do wypadku na lot...") |
|||
Linia 1: | Linia 1: | ||
− | Zaczął latać na początku lat dziewięćdziesiątych. Około roku 94 założył z kolegami GCG i został jego pierwszym prezesem. Działał aktywnie do wypadku na lotnisku Borsk gdy był kierownikiem startu. Pilot z Warszawy startował na skrzydle Swing Astral2 i skrzydło samo przeciągnęło się przy starcie. Powiedział pilotowi: idź na bok i sprawdź to skrzydło bo przeciągnęło się a Ty nawet nie zaciągnąłeś sterówek, ale pilot stwierdził że i tak wystartuje bo wszystko jest ok. Wystartował, skrzydło się przeciągnęło, pilot złamał kręgosłup i został sparaliżowany. Był jednym z pierwszych pilotów którzy skorzystali z pomocy funduszu wspierania rehabilitacji którym zarządzał GCG. Następnie poszkodowany pilot wytoczył proces cywilny o odszkodowanie wobec GCG i kierownikowi startu. | + | Zaczął latać na początku lat dziewięćdziesiątych. Około roku 94 założył z kolegami GCG i został jego pierwszym prezesem. Działał aktywnie do wypadku na lotnisku Borsk gdy był kierownikiem startu. Pilot z Warszawy startował na skrzydle Swing Astral2 i skrzydło samo przeciągnęło się przy starcie. Powiedział pilotowi: idź na bok i sprawdź to skrzydło bo przeciągnęło się a Ty nawet nie zaciągnąłeś sterówek, ale pilot stwierdził że i tak wystartuje bo wszystko jest ok. Wystartował, skrzydło się przeciągnęło, pilot złamał kręgosłup i został sparaliżowany. Był jednym z pierwszych pilotów którzy skorzystali z pomocy funduszu wspierania rehabilitacji którym zarządzał GCG. Następnie poszkodowany pilot wytoczył proces cywilny o odszkodowanie wobec GCG i kierownikowi startu. Procesu nie wygrał ale skutecznie zniechęcił do pracy społecznej. |
Wersja z 23:53, 19 maj 2018
Zaczął latać na początku lat dziewięćdziesiątych. Około roku 94 założył z kolegami GCG i został jego pierwszym prezesem. Działał aktywnie do wypadku na lotnisku Borsk gdy był kierownikiem startu. Pilot z Warszawy startował na skrzydle Swing Astral2 i skrzydło samo przeciągnęło się przy starcie. Powiedział pilotowi: idź na bok i sprawdź to skrzydło bo przeciągnęło się a Ty nawet nie zaciągnąłeś sterówek, ale pilot stwierdził że i tak wystartuje bo wszystko jest ok. Wystartował, skrzydło się przeciągnęło, pilot złamał kręgosłup i został sparaliżowany. Był jednym z pierwszych pilotów którzy skorzystali z pomocy funduszu wspierania rehabilitacji którym zarządzał GCG. Następnie poszkodowany pilot wytoczył proces cywilny o odszkodowanie wobec GCG i kierownikowi startu. Procesu nie wygrał ale skutecznie zniechęcił do pracy społecznej.